Makaron cannelloni to wbrew pozorom niesłychane wyzwanie. Niby tylko makaron, a tyle dylematów. Obgotowywać go czy tylko zapiec? Obgotowany straci kształt, natomiast pieczony może być za twardy. Po kilku wpadkach opanowałam technikę. Bez obgotowywania. Generalnie chodzi o to, aby makaron był zmoczony. Więc na dole śmietana, a na górze sos pomidorowy.
Na dworze znowu minus 15. Niedaleko mojego domu, w lesie, jest naturalne lodowisko. Przy księżycowej pogodzie spacer jest magiczny. A po spacerze: zapiekane cannelloni. Można powiedzieć, że po takim spacerze smakuje wszystko, ale wydaje mi się, że ten dzisiejszy przepis naprawdę należy do udanych.
Składniki:
Przygotowanie: