Jeśli mam odpowiedzieć, jaka jest największa korzyść z upałów, uczciwie mogę stwierdzić: chłodnik. Wypada go zrobić wyłącznie w upał, gdy jest zimno, nie pasuje.
Granat, za sprawą Malki Kafki, gospodyni programu Koszer Macher, wszedł na stałe do mojego chłodnikowego repertuaru. Chrupie lepiej niż rzodkiewka i ma słodkawo intrygujący smak.
Słodkie akcenty w chłodniku nie są złe, stąd dziś figi jako dodatek. Nie dostałam świeżych, więc są suszone, pokrojone cieniutko i obsmażone na patelni.
SKŁADNIKI:
Wszystko wymieszać ;-) Dla efektów wizualnych wybrany składnik zosatwićdo dekoracji.