Danie okazało się proste do wykonania. W ogóle lubię wszelkie wariacje na temat zapiekanek. Ten czas w piecu ma coś fajnego. Potrawa robi się sama. Najpierw sprzątam bałagan w kuchni, potem dekoruję stół, a z piekarnika coraz piękniej pachnie. Jeszcze wlewam wino do kieliszków i można serwować.
No i nowy zwyczaj w moim domu: zdjęcie do bloga. Potrawa dymi na stole, a ja biorę aparat do ręki. Śpieszę się, żeby nie zirytować współbiesiadnika lub gości…
CIASTO:
NADZIENIE:
PRZYGOTOWANIE:
Zostały trzy białka jajek. Więc na deser bezy lub tort Pawłowa.
PRZYGOTOWANIE:
Tort Pawłowa z truskawkami robi wrażenie przysmaku z najdroższej cukierni. Domowe bezy mają to do siebie, że się ciągną. Pycha!