Kolejny pomysł na tartę, dość tym razem wyrafinowany dzięki dodatkowi wina. Ciasto robię z mąki razowej i nie mogę się oprzeć, by nie zabarwić go kurkumą na miodowy kolor.
Czas przygotowania: bez tragedii. Choć może po prostu już doszłam do wprawy.
Dobrze mieć zgrabne naczynie do pieczenia, wtedy radość z efektu podwójna.
CIASTO:
Ciasto zagnieść, na chwilę wstawić do lodówki, wyłożyć na formę do tarty i zapiekać przez około 15 minut i dopiero teraz nałożyć nadzienie.
NADZIENIE:
Usmażyć na patelni boczek, dodać cebulę, doprawić chili, zalać szklanką wina. Na ciasto wyłożyć warstwę sera (połowa ilości), masę z patelni, drugą warstwę sera i przykryć jajkami wymieszanymi ze śmietaną, solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Zapiekać, aż się zarumieni.