drukuj

Opowieść o Majowych Szparagach znad Buga

Nie miałabym aż takiego sentymentu do szparagów, gdyby nie okoliczności… Zacznę od mojej sympatii dla Drohiczyna i Podlasia. Rozległe przestrzenie z widocznym horyzontem, nadbużańskie łąki, które posłużyły za plener kilku ważniejszym polskim filmom, ptaki, kwiaty, rzeka i mili ludzie żyjący bez pośpiechu. I nie daleko…

Więc wyjeżdzam kiedy tylko mogę. W czasie majówek cieszę się, że tutaj nigdy nie ma tłumu… Nawet w popularnej stadninie w Janowie, gdzie można pójść na długi spacer.

klimczyce

Podczas jednej z moich wypraw w maju, kilka lat temu, trafiłam na drogowskaz: „szparagi”. Dotarłam do wsi kolonia Klimczyce. Gospodarstwo państwa Hanny i Olgierda Religioni jest usytuowane malowniczo na skarpie nad Bugiem, w sadzie. Właściciele hodują jabłka od wielu, wielu lat, a od kilku także szparagi.

Nabyłam kilka pęczków, a od pani Hanny dostałam mini – poradnik z przepisami. Zostałam stałym klientem. Co roku czekam na maj i świeże szparagi. I wiem, że niestety te z targu lub sklepu nie będą nigdy tak pyszne, jak te prosto z pola…

białe szparagi zielone szparagi

Białe szparagi trzeba obrać. Zielone – wystarczy wyczyścić, dlatego też zawsze na zielone jest więcej chętnych… Grubych i prostych używamy do potraw, a te cienkie i pokręcone najlepiej nadają się na zupę krem.

Gotowanie wymaga pewnej wprawy: najlepiej mieć specjalny garnek. Szparagi należy ustawić pionowo, główkami do góry, zalać posłodzoną wodą do połowy wysokości i gotować przez 10-15 minut, aż będą miękkie.

Oto najprostsze przepisy:

0